Niepełnosprawność przeszkadza w normalnym życiu, ale to nie znaczy, że mamy się załamywać. Patrząc na osoby z pewnymi defektami, niektórzy im współczują, a inny wyśmiewają się, ale czy choć raz pomyśleli o tym gdyby oni znaleźli się w takiej sytuacji?
Powiem Wam, że sama od dłuższego czasu zaczęłam się nad tym zastanawiać. Przecież życie jest takie nieprzewidywalne... mogę przechodząc przez ulicę zostać potrącona przez samochód i stracić rękę, nogę, a co gorsza życie, które jest tak cenne. Mogę już zawsze poruszać się na kółkach. Jestem świadoma, iż kiedyś moje życie może obrócić się o 180 stopni i trwale uszkodzić mój mózg przez co nie będę wstanie zrobić najmniejszego ruchu. Potrafię sobie wyobrazić chociaż w pewnym stopniu co przeżywa osoba niepełnosprawna fizycznie i psychicznie (jeśli tak to mogę nazwać). A ty, który teraz to czytasz, potrafisz?
Dlatego nie powinniśmy traktować takich osób jak wyrzutki, tylko okazać im współczucie (niekoniecznie traktując je jak ofiary losu, bo to w większości przypadków może to wydawać się upokarzające). Z drugiej strony osoba siedząca na wózku też nie jest "święta", ma własne życie, wzloty i upadki. Jest całkiem normalna poza jednym metalowym elementem "przyklejonym" do jej tyłka. To nie alien, tylko człowiek.
Na koniec chciałabym wam przedstawić Klaudię z bloga Ayuna, która z racji, iż utożsamia się z grupą osób, o której mówiłam, zgodziła się odpowiedzieć na klika pytań.
Ja: Piszesz na swoim blogu, że jesteś częściowo niepełnosprawna, jakie reakcje towarzyszą ludziom gdy im o tym mówisz? Są one raczej pozytywne czy negatywne?
Klaudia: Główną reakcją jest zaskoczenie, bo na pierwszy rzut oka nie widać po mnie żadnej wady. Ciężko powiedzieć czy ta reakcja jest pozytywna, czy negatywna, powiedziałabym, że neutralna, a towarzyszą temu najczęściej komplementy typu: "dobrze się trzymasz" albo "nie widać tego po tobie".
Ja: To bardzo miłe ze strony tych osób, jednak są jeszcze jacyś wartościowi ludzie na tym świecie! Kolejne pytanie, jakie chciałabym Ci zadać, to czy twój defekt(?) przeszkadza Ci jakoś w życiu codziennym?
Klaudia: Tak, przeszkadza. Nie było tak źle od zawsze, przed operacją czułam się świetnie, byłam bardzo wygimnastykowana, bez przeszkód mogłam zrobić np. mostek. Oprócz w wyglądzie zewnętrznym (no bo miałam garba i przekrzywione plecy) nie odczuwałam żadnych negatywów choroby. Jednak po operacji, choć minęły już trzy lata, nadal czuję ból w plecach, a wiele czynności codziennych sprawia mi trudność. Nie mówiąc już o tym, że wszystkie ćwiczenia typu mostek, skłony czy jakieś inne naciągania mięśni są niewykonalne. Pomimo tego uważam, że życie jest ważniejsze niż umiejętność dotknięcia stopą głowy.
Ja: No tak życie jest chyba ważniejsze. Na pewno przed i po operacji wspierało Cię wiele osób, masz jakąś taką "radę klucz" dla innych osobników w podobnej sytuacji jak Ty?
Klaudia: Oczywiście, najbliżsi byli obok. Moja rada, jeżeli też masz skoliozę i spodziewasz się operacji to po pierwsze się nie bój, nie ma czego. Byłam w tak cudownym szpitalu, że nawet bardzo przyjemnie wspominam pobyt tam. Wiadomo, że czasem operacje nie idą pomyślnie, ale z tego, co mi wiadomo, jest to bardzo mały procent. Ważne jest aby się psychicznie do tego przygotować i zdać sobie sprawę, że to będzie boleć. Bólu się nie oszuka, a myślę, że ze świadomością tego, co nasz czeka jest łatwiej. Jeżeli chcesz zrobić sobie tatuaż to szykujesz się na ból. Jeżeli planujesz dziecko, też szykujesz się na ból porodowy. Jeżeli nie potrafisz jeździć na nartach, a zamierzasz zjechać z samego szczytu szykujesz się na ból upadku
Pamiętajcie! "Jedyną niepełnosprawnością w życiu jest złe nastawienie"
A tutaj pytanie do was, moich czytelników, a co jeśli ból przyjdzie znienacka, jak sobie z nim poradzić?
***
Ps niedawno pisałam post gościnny u Natalii więc zapraszam do lekturki tutaj!
ja sobie totalnie nie potrafię radzić z bólem fizczyny, mam bardzo niski jego próg i najczęsciej po prostu odskakuje co czasami ma poważne konsekwencje.
ReplyDeleteA do bohaterki wywiadu: trzymaj się! /Karolina
Dwie Perspektywy Blog [Klik]
Mój prób bólu również nie jest zbyt wysoki, ale staram się z tym walczyć! Tobie również życzę powodzenia :)
DeleteBardzo fajny pozytywny post :) Zgadzam się z tym stwierdzeniem: "Jedyną niepełnosprawnością w życiu jest złe nastawienie"
ReplyDeletehttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Cudowny post! :D
ReplyDeleteJa znam dwie osoby na wózku i jedna jest mi bardzo bliska :). Powiem szczerze, że mimo tego, że nie chodzą o własnych nogach są mega pozytywnie nastawione do życia i energiczne! Za to je uwielbiam i podziwiam :). Nie wolnop takich osób skreślać..
ReplyDeleteBardzo proszę o głos na parę nr 5 na stronie osobnica.pl/konkurs
Więcej info na blogu! Polecam blogi osób które oddają głos :)
Niebieska Izolda - KLIK
Kiedyś chciałam, chociaż raz zobaczyć jak to jest jeździć na wózku. W filmie ' Gwiazd naszych wina" fajna była pokazana sytuacja kolegi Gusa. Miał stracić wzrok, a dziewczyna zamiast go wspierać to odeszła od niego. Przy okazji polecam film obejrzeć, jeśli go nie wiedziałaś. Nigdy głębiej nie zastanawiałam się nad tym, ale wiem, że życie jest najważniejsze. Trzeba go cenić, bo kiedyś może nam zabraknąć juz tchu, aby oddychać. Fajnie, że poruszyłaś ten temat. Może ktoś sobie uświadomi, że śmianie się z osoby niepełnosprawnej to nie stosowana nasza reakcja.
ReplyDeleteWchmurach12.blogspot.com
Też oglądałam "Gwiazd, naszych wina" i przyznam szczerze, że bardzo mnie poruszył. To prawda, życie jest bardzo ważne!
DeleteBardzo ciekawy post :) Spodobało mi się to,że masz podobny pogląd do mnie,że osoby niepełnosprawne nie są jakieś inne,są tak samo ludźmi jak wszyscy. Zdarzają się jednak takie osoby niepełnosprawne,które ciągle chcę litości i wyręczania z wszystkiego,bo traktują się jak kaleki i wszyscy mają ich tak traktować,to nie jest dobre.
ReplyDeleteNowy post ♥ Zapraszam :)
Mój blog-KLIK!
Bardzo mądry post...
ReplyDeletehttp://bystka.blogspot.com/
Trudno jest mi sobie wyobrazic siebie wlasnie z jakas 'choroba' czy 'niepelnosprawnoscia'. Mysle ze zalamala bym sie na poczatku. Wspólczuje takim osoba :(
ReplyDeletehttp://comocarmen.blogspot.co.uk
Nie rozumie, jak takie osoby można traktować jak wyrzutki. To może zdarzyć się nawet każdemu z nas. A dla Klaudii wszystkiego co najlepsze!❤
ReplyDeletewww.linailia.blogspot.com
Faktycznie bardzo ważny temat, dla większości i tak temat tabu.
ReplyDeleteJa tych ludzi po prostu podziwiam, pomimo tego co przeżyli mogą się uśmiechać,żyć dalej ja niestety raczej nie byłabym aż tak silna psychicznie :\
ReplyDeleteMELA BLOG ¦
Każdy jest normalnym człowiekiem :)
ReplyDeleteOFFICIAL PATTY (klik)
Mam szacunek do ten dziewczyny, musiała przejść tak wiele a widać po wywiadzie ze została pogodna osoba nie ma do nikogo wyrzutów - szacun
ReplyDeleteObserwujemy??
http://szkicownik555.blogspot.com
Ja zawsze każdemu mówię "patrz na siebie". Nie toleruję wyśmiewania ludzi np. ze względu na ich wygląd czy jakąś niepełnosprawność. Czy ci ludzie na prawdę myślą, że wyśmiewane przez nich osoby specjalnie to ze sobą zrobiły? Nie! Przecież tacy się rodzimy (bądź mamy wypadek)! Mam dość podobne podejście do twojego, człowiek to człowiek, a czy siedzi na wózku czy nie widzi nie słyszy bądź nie ma jakiejś kończyny... cóż. Jest po prostu inny. To tak jak z innymi kolorami oczu. Nie możemy być wszyscy tacy sami :)
ReplyDeleteZapraszam! BLOG I ASK
Taka obraza może jedynie, taką osobę niepełnosprawną dobić. Trzeba patrzeć na siebie - dokładnie, lepiej bym tego nie ujęła!
DeleteNie rozumiem ludzi, którzy naśmiewają się z niepełnosprawnych i w ogóle z innych osób. Dokładnie! To nie jest tzw. alien, a normalny człowiek z uczuciami, marzeniami, pasjami. Jeju, Ayuna! Często wchodzę na jej bloga i naprawdę jej osoba jest niesamowita i w dodatku piękna! Fajnie, że przeprowadziłaś z nią tę rozmowę. Jak zwykle - bardzo ciekawy post, poruszający ważną kwestię. ;) Arleta
ReplyDeleteNie wiem, jak można wyśmiewać się z osób niepełnosprawnych. U mnie w szkole jest taka dziewczynka, która nie umie chodzić. Porusza się o kulach, wlokąc za sobą nogi. Gdy widzę, kiedy jakiś dzieciak biegnie przez korytarz i na nią wpada nie pomagając nawet wstać, coś we mnie wrze i kipi. Nie wspomnę już o osobach chorych psychicznie. Ludzie śmieją się z nich, nazywają głupkami, gogusiami itp. To boli, wystarczy wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji.
ReplyDeleteZ bólem sobie nie radzę, chociaż rzadko go doświadczam. Zdecydowanie częściej doskwiera mi ten psychiczny, kiedy patrzę i widzę, jak świat schodzi na psy.
Wspaniały wywiad. Podziwiam tę dziewczynę. Obserwuję jej bloga i zazdroszczę jej pogody ducha :)
Pozdrawiam
ksiezycowegdybanie.blogspot.com
To bardzo smutne, takie zachowanie można by uznać za karygodne. Osoby, które tak robią powinny być wysłane do jakiegoś ośrodka z ludźmi niepełnosprawnymi aby chociaż trochę zrozumieć ich ból.
DeletePozdrawiam! (:
W 100% się z Tobą zgadzam. Nie chcę za wiele zdradzać, ale moja siostra sama musi mieć co piątek rehabilitację ze względu na podobne problemy ze zdrowiem,na szczęście niewielkie :-) człowiek na wózku jest taki sam jak ten bez, jak to określiłaś, metalowego czegoś na kółkach przyklejonego do tyłka!
ReplyDeleteSzczerze mówiąc, gdyby mnie stało się coś tak strasznego - odpukać - ryczalabym dzień i noc. Dla mnie ogromną radością jest to, że urodziłam się bez żadnych problemów - dlatego ciągle chodzę uśmiechnięta :-D
Jednak, hmmm. Myślę, że bardzo ciężko byłoby mi sobie poradzić, gdybym nagle musiała jeździć na wózku inwalidzkim i ten uśmiech na dluuuugo by zniknął.
Psst, literówka! " Patrząc na osoby z pewnymi defektami, niektórzy im współczują, a inny wyśmiewają się" -*inni ;-)
Świetny post jak zwykle! Pozdrawiam!
Alicjonada.blogspot.com
Generalnie się zgadzam, najtrudniej jest chyba wstrzelić się w ten środek: żeby nie zostać odebranym jako nachalny, uważający kogoś za ofiarę ani zbyt obojętnym, bez serca.
ReplyDeleteCo do pytania: nie da się być na wszystko w życiu przygotowanym, czasem się improwizuje, czasem trzeba zmierzyć się z faktem dokonanym w przeciągu kilku chwil. Nie ma takiej możliwości, żeby zaplanować każdy moment, przewidzieć sytuacje. Trzeba żyć :).
Opowiastki Prawdziwe (klik)
Świetny post. Nie lubię ludzi, którzy naśmiewają się z innych. Przykre, że ludzie są nietolerancyjni.
ReplyDeletehttp://carolineworld123.blogspot.com/
Bardzo mnie denerwuje kiedy ktoś naśmiewa się z osó niepełnosprawnych.Ci ludzie nawet nie zdawają sobie sprawy że kogoś ranią ;(
ReplyDeletePozdrawiam!
zubrzycanka.blogspot.com
Mam niepełnosprawną siostrę, dzięki niej poznałam wiele osób niepełnosprawnych. Z dnia na dzień udowadniają że ich niepełnosprawność nie robi ich gorszymi. Przykre jest to ze czasem ludzie smieją sie z czyjegoś nieszczęścia.
ReplyDeletePozdrawiam,
Mój blog
Nie potrafię sobie wyobrazić jakby coś takiego mi się przydarzyło lub moim bliskim ani tego co bym czuła.
ReplyDeleteNie spotykam za wiele ludzi niepełnosprawnych w swoim otoczeniu, ale zawsze jest mi ich tak strasznie szkoda, staram się na nich nie zerkać bo wiem że też to ich pewne denerwuje z resztą jak prawie każdego człowieka XD
A co do pytania to nie mam zielonego pojęcia, mnie na ogół rzadko coś dolega i cieszę się że jestem zdrowa ♥
http://liveivette.blogspot.com/
Klaudia jest niesamowitą dziewczyną, ma bardzo pozytywne nastawienie do życia <3 Nie mogę zrozumieć, jak niektórzy źle traktują osoby niepełnosprawne... Ból znienacka, coś o tym wiem, mam na myśli moje migreny, które kiedyś były na prawdę nie do zniesienia, na szczęście od ponad 3 lat mam spokój :) Pozdrawiam!
ReplyDeletelublins.blogspot.com
Całkiem nie rozumiem ludzi wyśmiewających się z niepełnosprawnej osoby. Ona też ma uczucia i jest takim samym człowiekiem jak każdy z nas. Najgorsze jest to, że kiedy widzi się takie docinki w stosunku do takiej osoby to większość ludzi odchodzi albo stoi i patrzy nic nie robiąc, to bardzo denerwuje, wiele razy spotkałam się właśnie z takim zachowaniem, okropieństwo jak ten świat chyli się coraz bardziej ku samozagładzie. :/
ReplyDeleteMINICITATE | po prostu minimalistycznie
Fajnie, że robisz taki wywiad. Ludzie powinni być uświadamiani, że niepełnosprawni, to też ludzie tacy sami, jak Ci sprawni :)
ReplyDeleteNie lubię a mogę to nawet powiedzieć, że nie trawię osób którzy naśmiewają się ze słabszych, niepełnosprawnych,, z osób które chorują na coś przecież, niczym się nie różnimy to także jest człowiek. Jeśli ktoś nie szanuje takich osób powinien się nad sobą zastanowić i się zamknąć (za przeproszeniem). To takie moje zdanie a co do posta świetnie napisany, wywiad też bardzo fajny :)) Zapraszam w wolnej chwili: badxqueen.blogspot.com i pozdrawiam c:
ReplyDeleteBardzo fajny wywiad. Podziwiam ją, że się nie załamała i nadal ma fantastyczne podejście do życia. :)
ReplyDeleteMÓJ BLOG
Ludzie niepełnosprawni to ludzie jak każdy z nas. Oni też czują. Nie rozumiem jak można być tak okrutnym i śmiać się z takich osób.
ReplyDeleteMyślę też, ze ludzie tak robią ponieważ jest to dla nich inne.
Ja bardzo podziwiam osoby niepełnosprawne za to, że mają siłę do życia mimo tego, co ich spotkało. Ja sama nie wiem, co bym zrobiła na ich miejscu. Chyba bym sie załamała
Pozdrawiam!
Mój blog-klik ♡
Niepełnosprawność nie może być wyznacznikiem, punktem odniesienia przy ocenie kogoś. Znam Klaudię i jest to dzielna, dobra blogerka :D
ReplyDeleteolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Ostatnio zrozumiałam że ludzie niepełnosprawni (u mnie jeżdżący na wózku) też mają normalne życie, nie różnią się niczym od innych, a nawet są mądrzejsze. Poznałam taka osobę w internecie, na początku bardzo mu wspolczulam i zastanawiałam się jak on sobie radzi. Teraz wiem że radzi sobie świetnie i wózek go nie ogranicza. Robi wszystko co inni ludzie i nie oczekuje współczucia. Wiadomo że chciałby kiedyś stanąć na nogi ale pogodził się z tym. Tacy ludzie są cudowni i pokazują że kalectwo to nie koniec świata. Pozdrawiam
ReplyDeleteludziesamotni.blogspot.com
Bardzo fajnie, że postawiłaś na rozmowę z tą dziewczyną. To pokazało autentyczność tego wpisu. Poza tym masz rację - osoby niepełnosprawne to są ludzie jak inni. Tylko że poruszają się trochę inaczej. Myślę, że w gruncie rzeczy tutaj największym problemem jest strach przed nieznanym. Kuleje u nas świadomość i edukacja młodych ludzi. Gdyby rodzina i nauczyciele skupiali się na pokazaniu, że osoby niepełnosprawne nie są złe czy dziwne to w świecie nie byłoby miejsca na te dziwne spojrzenia. Niestety jednak, ale nikt nie ma czasu na takie pogadanki. I to, moim zdaniem, jest problem.
ReplyDeletePozdrawiam,
Mówiąc Słowami:)
Ja takie osoby podziwiam, często mają więcej optymizmu, niż my, zdrowi ludzie. Nie wiem co więcej można na ten temat powiedzieć :)
ReplyDeletenaoffashion-click
Świetny post! Daje do myślenia.. Każdy człowiek jest taki sam, bez względu na to czy biedny, bogaty, chory czy zdrowy!
ReplyDeleteZapraszam: Mój blog♥
Zajrzysz? Zaobserwujesz jeśli się spodoba? Da mi to ogromną motywację! Z góry dziękuję ;)
Świetny post i zgadzam się w 100% z tym co napisałaś :)
ReplyDeletehttp://wittka.blogspot.com/
Zgadzam siez Tb! Wszyscy jestesmy tacy sami bez wyjatkow!
ReplyDeletehttp://katrislook.blogspot.com/
Świetny post! Jeśli niepełnosprawna osoba, która i tak jest szczęśliwa z życia nagle by wyzdrowiała była by najszczęśliwszą osobą na ziemi! Ale jeśli zdrowa osoba, która żyje, bo żyje, nie czerpie z tego żadnej przyjemności nagle by zachorowała byłaby bardzo smutna. Tak samo jest ze wszystkim. Optymistyczne podejście do życia jest podstawą! Bloga Ayuny już znam :)
ReplyDeleteNowy post!
Hmm... jeśli mamy do czynienia z stosunkowo... lekką niepełnosprawnością ruchową (czyt. osoba nie ma zdeformowanego ciała), czy ślepotą - raczej nie robi mi to większej różnicy. Z tymi ludźmi rozmawia się tak samo, jak z innymi. Wrzuciłabym do tego "worka" problemy ze słuchem, niestety, tu już mogę mieć problem z komunikacją z wiadomych przyczyn. U mnie osobiście problem robi się przy niepełnosprawności umysłowej, lub takich poważnych zmian ruchowych, gdy osoba fizycznie ma problem by nam coś przekazać, mimo, że umysł pracuje zdrowo. Im jestem starsza, tym większa bariera robi mi się przed takimi osobami, nijak nadaje się do nie wiem, pomagania im. Różne tiki nerwowe, nagłe zachowania [np. idziesz korytarzem i nagle ktoś ciągnie cię za włosy, i to tak, jakby chciał ci je wyrwać], brak normalnego kontaktu - to wszystko sprawia że zaczynam się wycofywać XD Zostałam zmuszona wręcz do spędzenia całą grupą paru godzin w caritasie, który takimi dziećmi się zajmował i na prawdę, jeśli nie będę musiała [bo los różne figle płata]: nie chcę tego powtarzać. To nie tylko wpływa na mnie niezwykle negatywnie [po tamtym dniu przez 2 dni do nikogo się nie odzywałam praktycznie], ale i dla tych osób moje towarzystwo nie byłoby zbyt miłe.
ReplyDeletedrewniany-most.blogspot.com
To prawda, niektórzy ludzie tak mają. Może przełamanie nie byłoby łatwe, ale warto spróbować. Z czasem mogłoby się udać zaakceptować ich niekontrolowane ruchy. Pozdrawiam!
DeleteZgadzam się z tobą, bo przecież niepełnosprawni to ludzie tak jak my, świetny cytat na końcu :)
ReplyDeleteZapraszam na nową notkę, keepgoiing.blogspot.com - klik!
Masz takie super posty! Oby więcej takich!
ReplyDeletehttp://mey-meyy.blogspot.co.uk/
Masz rację, moja koleżanka też jest niepełnosprawna, robi wszystko normalnie, ale dużo rzeczy nie może robić m.in. uprawiać sportu, który uwielbia.
ReplyDeleteZapraszam do mnie http://deszcz-blog.blogspot.com/
świetny wywiad , podziwiam Klaudię :)
ReplyDeleteCyba najważniejsze jest traktowanie takich osób tak samo, jakby byli pełnosprawni, aby czuli, że są zupełnie normalnie i nie czuli się jak wyrzutki. :)
ReplyDeleteZapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
Cudowny post :)
ReplyDeletehttp://minauro.blogspot.com
Piękny post!
ReplyDeleteTo cudowne, że są osoby apelujące o godne traktowanie niepełnosprawnych.
Ja sama miałam z nimi kontakt w podstawówce, ponieważ obok mojej szkoły była szkoła integracyjna i plac zabaw oddzielony był jedynie płotem. Często rozmawialiśmy i pamiętam, że gdyby ktoś zasłonił mi oczy nie byłabym w stanie określić, czy mój rozmówca siedzi na wózku inwalidzkim czy nie.
A co do twojego pytania: z bólem trudno sobie poradzić, ja nawet nie próbuję. On przeminie sam, po co go zwalczać :)
Z bólem psychicznym podobnie, wolę się wypłakać niż trzymać się twardo i udawać, że wszystko okay.
mój blog <3
Piękny post! Super,że zrobiłaś wywiad z Klaudią super motywuje! :)
ReplyDeletehttp://lone-gunmens.blogspot.com
Ja tak sobie lubię czasem pokminić, szczególnie jak mam modeli przed oczami i już na zapas żałuję, że w miarę upływu czasu nasze ciała będą coraz bardziej zniedołężniałe, a ja tak bardzo kocham swoją sprawność fizyczną :C #KultMłodości
ReplyDeleteCiekawy tekst. Mysle ze najlepszym sposobem jest po prostu wykorzystywanie kazdej wolnej chwili na przyjemnosci, czyli hobby- to co lubimy.
ReplyDeleteemkissfashion.blogspot.com
Kompletnie nie wiem co bym zrobiła gdybym z dnia na dzień stała się niepełnosprawna. Na pewno bym się na początku załamała, ale co dalej to nie wiem.
ReplyDeleteBardzo wartościowy wywiad, oczywiście blog Klaudii już nie raz odwiedzałam :)
Świetne i bardzo życiowe sprawy poruszasz, a co lepsze przeistaczasz to w genialne notki! Pozdrawiam
ReplyDeletekarollinkowa.blogspot.com/2016/03/cele-i-wyzwania-1.html